Obsługiwane przez usługę Blogger.

Tacos z wołowiną

By 16:27 , ,

Im bliżej końca roku, tym większy zapiernicz. Kolokwia, projekty, egzaminy i zaliczenia, a co gorsza, kompletny brak czasu na pisanie pracy inżynierskiej. Klnę w duchu, dlaczego nie zabrałam się za nią wcześniej, zamiast leżeć do góry brzuchem...
Jestem niepoprawna.
Ledwo mam czas na jedzenie, więc łatwo się domyślić, że na gotowanie tym bardziej. Przeważnie jem byle co i byle jak, co mi się podsunie pod nos, i wracam do książek i użalania się nad sobą.
W chwilach przerwy przypominam sobie jednak o blogu i o zaległych przepisach :)
Muszle Tacos kupiłam pod wpływem impulsu w "Kuchniach Świata". Nie wiedziałam za bardzo czym je napełnić i jak je podać, wiedziałam tylko, że w tej kwestii panuje w kuchni meksykańskiej praktycznie dowolność :) W końcu zdecydowałam się zrobić do nich nadzienie luźno inspirowane chili con carne.
Było pysznie!



 
 
TACOS Z WOŁOWINĄ
  • 12 sztuk tacos (1 opakowanie),
  • 500 g mielonej wołowiny,
  • 1 cebula,
  • 2-3 ząbki czosnku,
  • 1 duża czerwona papryka,
  • pół puszki kukurydzy,
  • 1 puszka pomidorów,
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego,
  • 2 łyżki oleju,
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki przyprawy do chili con carne (np. Kotanyi),
  • 150 g żółtego sera
 
Cebulę obrać i drobno posiekać. Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć cebulę, dodać posiekany czosnek i smażyć jeszcze chwilę. Dodać wołowinę i smażyć około 10 minut. W tym czasie umyć paprykę, usunąć gniazdo nasienne i pokroić ją w kostkę lub w paseczki. Dodać do mięsa razem z kukurydzą i pomidorami z puszki. Doprawić do smaku solą, pieprzem i przyprawą do chili con carne. Dusić na małym ogniu przez 15-20 minut. Nie przykrywać – nadmiar wody powinien odparować, farsz powinien być w miarę zwarty. Na koniec dodać koncentrat pomidorowy i wymieszać.
Muszelki tacos rozłożyć pojedynczo w żaroodpornym naczyniu. Włożyć je do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na jakieś 2 minuty – dzięki temu będą bardziej chrupiące. Wyjąć, każdą napełniać farszem i posypać startym serem. Ponownie układać obok siebie w żaroodpornym naczyniu i zapiec przez chwilę, żeby ser się stopił.



Może zainteresuje Cię również

3 komentarze

  1. Wyglądają apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo, jak tak na nie patrzę to nie wątpię, że było pysznie ;)
    Trzymam kciuki za Twoją pracę i pozdrawiam - Ja, Pierwszy Obibok RP.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie dziwię się, że było tak pysznie :)

    OdpowiedzUsuń