Obsługiwane przez usługę Blogger.

Kompot porzeczkowo-wiśniowy

By 09:57 , ,

Gdy byłam mała, a moja babcia gotowała kompot, zawsze wydawało mi się, że jest to nie wiadomo jaka filozofia ;) Tymczasem przygotowanie kompotu jest banalnie proste. Tak rzadko teraz pojawia się na naszym stole, że korzystając z obfitości owoców, postanowiłam go ugotować i podać jako dodatek do niedzielnego obiadu. Gdy jeszcze lekko ciepły nalewałam chochelką do szklanek, zrobiło się tak uroczo swojsko... ;)







KOMPOT PORZECZKOWO-WIŚNIOWY
  • 500 g owoców (w mniej więcej równych proporcjach porzeczki czarne, czerwone i wiśnie),
  • 2 litry wody,
  • 100 g cukru

Wodę zagotować, wsypać cukier oraz owoce (porzeczki odszypułkowane i oczyszczone, wiśnie wydrylowane). Gotować na małym ogniu 15 minut, po czym pozostawić do ostudzenia. Gotowe :)


PS Przypominam o trwającej akcji akcja ”W wiśniowym sadzie”! :)


Może zainteresuje Cię również

5 komentarze

  1. Bardzo lubię kompoty, ale jeszcze nigdy nie robiłam ich sama. Chętnie spróbowałabym takiego, bo zapowiada się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszny kompocik. Taki świeżutki jest najpyszniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas kompoty na porządku dziennym :) Gotuję podobny do Twojego, ale dodaję do niego jeszcze agrest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kompot...
    też u Babci nauczyłam się przyrządzania i tradycji picia.
    uwielbiam ten owocowy, babciny napój.

    OdpowiedzUsuń