Obsługiwane przez usługę Blogger.

Grillowane steki espresso

By 10:40 ,

To chyba moje pierwsze steki, które zrobiłam całkowicie samodzielnie i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu. Przyrządzałam je na patelni grillowej, ale nie wątpię, że na prawdziwym grillu byłyby jeszcze lepsze. Marynowanie mięsa w kawie nadaje mu intrugującej nuty smakowej, która nie dominuje nad pysznym smakiem wołowiny :) Trudno mi stwierdzić, czy tak przyrządzone steki są lepsze lub gorsze od klasycznych – są po prostu ciut inne. Warto było spróbować, bo zjedliśmy je ze smakiem :)

 

GRILLOWANE STEKI ESPRESSO 
(2 porcje)
  • 2 steki wołowe po ok. 150-200g (u mnie z rostbefu), 
  • 50ml zaparzonej, mocnej kawy espresso, 
  • 2 łyżki whisky, 
  • 1 niepełna łyżeczka tabasco, 
  • 2 łyżki oleju,
  • 250g młodych ziemniaków, 
  • 2 łyżki miękkiego masła, 
  • 2 kawałki suszonych pomidorów marynowanych w oliwie, 
  • 1 łyżeczka skórki startej z cytryny, 
  • sól i pieprz, 
  • ostra papryka w proszku 

Kawę wymieszać z whisky i tabasco. Tak powstałą marynatą polać mięso i odstawić na 1-2 godziny. 
Suszone pomidory drobno posiekać, wymieszać z masłem, skórką z cytryny, solą, pieprzem i odrobiną słodkiej papryki w proszku. Masło zawinąć w folię spożywczą, formując wałek i wstawić do lodówki. 
Ziemniaki wyszorować i ugotować w mundurkach. Odcedzić i przepołowić. Stronę cięcia posmarować olejem, oprószyć solą, pieprzem i ewentualnie papryką w proszku. Grillować miejscem nacięcia do dołu 4-5 minut. Następnie odsunąć ziemniaki na bok rusztu (lub patelni grillowej), a na środku ułożyć osączone z marynaty steki. Grillować 2-5 minut z każdej strony, w zależności od grubości steków, preferowanego wypieczenia mięsa i mocy grilla (ja swoje smażyłam na patelni grillowej na dużym ogniu po ok. 2 minuty z każdej strony – na patelni steki szybciej „dochodzą”). 
Masło pokroić na kawałki. 
Steki podawać z masłem i ziemniakami. 

Do tego dania pasuje lekka sałatka np. z rukoli i pomidorków koktajlowych. 


 (przepis z magazynu „To jest pyszne” 2/2011)


Kawa...i co dalej?

Może zainteresuje Cię również

3 komentarze

  1. Ciekawy pomysl! Jako wielbicielka mocnej, aromatycznej kawy bede musiala go kiedys wyprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo podoba mi się ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow..ciekawy pomysł ..dzięki za udział w akcji.

    OdpowiedzUsuń